W telegraficznym skrócie wiele osób i organizacji narzeka na bardzo luźny spust pistoletu do banowania i blokują teraz dużo więcej niż kiedyś. Spekuluje się, że wynika to z wprowadzenia narzędzi „AI” do moderacji, co dało przewidywalne skutki. Platforma Meta dodaje teraz przykładowo automatycznie notatki z fact checkami treści o charakterze politycznym. Jak można się domyślić są one często albo nie na temat, ale podają błędne informacje. Do tego dochodzi też wyglądające na losowe blokowanie kont osób dorosłych ponieważ Meta orzeka, że nie mają 13 lat. W związku z tym, że użytkownicy są produktami, to nie mają skutecznej ścieżki odwoławczej.
Dopiszę jako oddzielny komentarz, bo wygląda jakby działo się coś szerszego w polityce moderacji w Meta: https://www.theverge.com/2024/10/9/24266096/instagram-threads-moderation-account-post-deleted-limited
Jednocześnie ten sam Facebook nie ma najmniejszego problemu z nachalnymi reklamami receptomatów w myśl „jesli nie płacisz, to ty jesteś produktem”.
(jestem za umiarkowaną legalizacją i takim samym traktowaniem thc i etanolu)
Dlatego nie idę już na żaden protest, na którym w planie nie ma cegieł w oknach.
Czekajcie. Czy ja źle pamiętam, że kiedy Citizen Lab i Apple ujawnili skalę inwigilacji Pegasusem, to Izrael w odpowiedzi zapowiedział blokady eksportu tego typu oprogramowania do krajów autorytarnych, w tym Polski? Kiedy ta decyzja się zmieniła?