Rozglądam się po internecie. Wyłapuje fragmenty rzeczywistości widziane z różnej perspektywy. Czasami kontrowersyjne, czasami nie. Nie zamykam się w żadnej bańce, jednak moje nastawienie jest prospołecznie lewicujące. Słucham, czytam, myślę, milczę. Nie dyskutuje.
Przerażająca, aczkolwiek w pełni uzasadniona, konkluzja. A jednoczesnie na pytanie po co ci Fb słychać “bo tam są ludzie”.
Przyszła mi na myśl walka Dawida z Goliatem. Ale jak wieść niesie Dawid wygrał, pomimo wszystko. Oby tak też się stało.