Wrzesień okazał się czarnym miesiącem dla lotnictwa wojskowego Mali, którego rząd w ostatnim czasie zrezygnował z szerokiego francuskiego wsparcia udzielanego jego armii walczącej z islamskimi radykałami, na rzecz sił rosyjskich, w tym niesławnej Grupy Wagnera. W najbardziej technicznym rodzaju sił zbrojnych, jakim jest lotnictwo, szybko dała o sobie znać typowo rosyjska prowizorka, która doprowadziła do serii strat statków powietrznych różnego typu. W rezultacie w ciągu zaledwie dwóch tygodni stracono samolot transportowy Ił-76, szturmowego Su-25, dwa samoloty szkolno-treningowe L-39 oraz dwa śmigłowce.